Ameryka Płn., Informacje praktyczne

Kuba – Informacje praktyczne

23 czerwca 2016
Pod palmami Cayo Blanco Kuba

Po opisie przebiegu wycieczki do „Kuba – Perła Karaibów w 2 tygodnie” cześć 1 i część 2 przyszedł czas na garść informacji praktycznych. Mam nadzieję, że się Wam przydadzą:)

Informacje praktyczne Kuba:

Strefa czasowa: GMT – 5 godz. (trochę ciężko przyzwyczaić się do przesunięcia czasu o 6 godz. do polskiego, podobnie po powrocie)

Język: hiszpański, problem z językiem angielskim

Samolot: brak lotów bezpośrednio z Polski, my lecieliśmy z Berlina z przesiadką w Paryżu Air France w promocyjnej cenie 2,5 tys. zł w dwie strony. Kiedyś była opłata lotniskowa przy wylocie z Kuby (25 EUR), ale od kilku lat jest w cenie biletu.

Waluta: Na Kubie aktualnie obowiązują dwie waluty. Pierwsza tzw. peso wymienialne (peso convertible, CUC), którym posługują się turyści przebywający na wyspie. Druga to peso kubańskie (peso Cubano, CUP) – dostępne dla mieszkańców wyspy. W przeliczeniu 1 CUC = ok. 1 USD = ok. 24 CUP. Praktycznie wszędzie można płacić „kukami” (CUC), więc nie ma większego sensu wymieniać części gotówki na CUP. Jeśli chodzi o bankomaty to raczej jest ciężko (kilka banków w miastach). Z racji tego, że dolary amerykańskie (USD) są obciążone 10% podatkiem najlepiej zabrać ze sobą gotówkę w walucie euro.

Dokumenty: Udając się na Kubę, trzeba mieć wizę odpowiednią do celu planowanego pobytu lub tzw. kartę turysty (Tarjeta de Turista). Wizy wydaje konsulat kubański w Warszawie, a karty turysty (indywidualne lub grupowe) najlepiej kupić w biurach podróży, kosztują ok. 25 euro. Paszport musi być ważny min. 3 miesiące od planowanej daty wyjazdu z Kuby (dobrze zrobić kserokopię). Ponadto należy posiadać bilet powrotny (lub umożliwiający kontynuację podróży), ubezpieczenie podróżne, potwierdzenie pierwszego noclegu, a przed odprawą paszportową wypełnić i oddać na lotnisku rozdawany w samolocie formularz (Tarjeta Internacional de Embarque y Desembarque). Powyższe formalności załatwiliśmy z pomocą biura Mercado Travel.

Pogoda: Na Kubie nie występują duże różnice w temperaturach sezonowych. Jest wilgotno, panuje klimat subtropikalny. Pora deszczowa zaczyna się w maju i trwa mniej więcej do października, a sucha pora (zimowa) trwa od listopada do kwietnia i wtedy właśnie najlepiej udać się w podróż. Z końcem lata i jesienią Kubę nawiedzają silne wiatry i huragany.

Nam pogoda się bardzo udała, praktycznie codziennie wyglądała tak: rano bezchmurnie, koło południa zaczęły się pojawiać coraz liczniej chmury, później zachmurzone niebo, wieczorem czasami burza i deszcz (byliśmy już po wycieczkach, więc to zupełnie nam nie przeszkadzało, a wręcz było wyczekiwane bo przynosiło ulgę w upalne dni), później przejaśniające się aż w końcu gwieździste niebo…

Transport: Jakbyśmy nie zdecydowali się na transport z kierowcą pewnie wybralibyśmy wynajem samochodu. Koszt za klasę ekonomiczną to ok. 50-70 CUC/dzień + obowiązkowe ubezp. (ok. 20 CUC/dzień) i paliwo (ok. 1,2 CUC/litr) + kaucja. Plusem jest na pewno niezależność, a minusem ryzyko problemów z autem oraz błądzenia (nie ma za wielu znaków). W naszym wypadku podobnie cenowo wychodził wynajem kierowców, więc zdecydowała wygoda:) Do prowadzenia auta wystarczy polskie prawo jazdy (międzynarodowe prawo jazdy nie jest obowiązkowe). Drogi, oprócz jednej autostrady przez cały kraj, są przeciętnej jakości, odcinkami bardzo dziurawe.

W miastach jeżdżą także riksze i „coco taxi” (małe okrągłe trzykołowe taksówki).

Jedzenie: Kuchnia kubańska nie wyróżnia się szczególnie, najczęściej jedliśmy zestaw ryż z fasolą + mięso, owoce morza lub ryba, do tego warzywa, czasami zupa, przystawka lub deser. Tanio nie jest, bo za dobry obiad w restauracji lub casa particular trzeba zapłacić 8-10 CUC. Śniadania jemy w casach, bardzo monotonne (najczęściej jajko, chleb, masło, dżem, świeży sok, owoce, kawa).

Można też szukać tanich knajp z fast foodami, ceny za hamburgera czy minipizzę to ok. 3 CUC.

 

 

Zakupy/sklepy: drogo! ceny średnio 2 razy wyższe niż w Polsce, np. małe piwo 0,35l – ok. 1-1,2 CUC, rum – 5,20 CUC za 1 litr Havana Blanca, drink mojito (drink na bazie białego rumu, mięty i limonki, podawany w szklance ze skruszonym lodem), pina colada czy cuba libre – 2-3 CUC, woda 1,5l – 1-1,5 CUC (dobrze kupować na zapas bo nie zawsze jest). Ceny są wszędzie praktycznie takie same. Są tu sklepy dla miejscowych, gdzie sprzedaje się podstawowe produkty na kartki (kto prowadzi casa particular ma prawo do większych zakupów), a także sklepy „dla turystów” z wyższymi cenami. Generalnie jest mały wybór i ciężko czasami kupić co chcemy, np. wodę, ale za to rum jest zawsze i wszędzie:) Na dzień trzeba liczyć ok. 15 CUC (obiad, drobne zakupy), ze śniadaniem nawet 20 CUC.

Relacje cenowe są tu kompletnie rozchwiane, a ludzie nie znają wartości pieniędzy. Z jednej strony zarabiając niecałe 20 CUC miesięcznie są w stanie przeżyć o ryżu i fasoli, z drugiej mając nawet dużo więcej, kilkaset kuków, często nie stać ich na kupno ubrań, auta, elektroniki czy nawet niektórych towarów w sklepach, bo ich ceny są bardzo wysokie.

Pamiątki: spory wybór na stoiskach w Starej Havanie i Trinidadzie, w sklepach warto kupić kubańskie cygara i rum:) Rum jest wytwarzany z trzciny cukrowej podczas procesów fermentacji i destylacji, warto przywieźć butelkę najpopularniejszego Havana Club.

Noclegi: nasze wyjazdy są budżetowe, więc i tym razem zdecydowaliśmy się na prywatne domy („casa particular”) zamiast hoteli. Standard był naprawdę dobry, pokoje najczęściej 2-3 osobowe, wszędzie prysznic, ręczniki, lodówka, klimatyzacja. Przy wyborze warto skorzystać z pomocy agencji, aby nie tracić czasu na szukanie na miejscu (większość zajęta). Cena to ok. 17-20 CUC/os. ze śniadaniem. W Varadero czy Cayo Coco są tylko luksusowe, drogie hotele.

Wycieczki/atrakcje – pomoc w organizacji casy lub agencji turystycznej, m.in. polski Mercado Travel lub kubańskie: Cubatur, Havanatur czy Cubanacán. Polecam odpuścić komercyjne i drogie atrakcje w stylu występy kabaretu Tropicana czy farma krokodyli.

Inne:

  • Internet jest wolny i drogi, WIFI tylko w hotelach lub w zasięgu sieci po zakupie karty Etecsa (2 CUC/godz.)
  • Zasięg komórkowy jest dobry, koszt SMS do Polski 2 zł, a połączenie 8 zł
  • napięcie 110V i prostokątne płaskie bolce wtyczek (koniecznie zabrać ze sobą adapter!)
  • jest bezpiecznie, nawet w nocy, choć lepiej nie oddalać się wtedy od głównych ulic
  • nie potrzeba żadnych szczepień ochronnych (warto mieć jednak stały zestaw: WZW A i B, błonnica i tężec, dur brzuszny), nie spożywać nieprzegotowanej wody

Co zabrać: paszport ważny min. 3 miesiące od daty powrotu + ksero, klapki, ręcznik, lekka kurtka/płaszcz deszczowa (możliwe krótkie intensywne opady), bielizna i stroje kąpielowe, wygodne adidasy, okulary przeciwsłoneczne, apteczka, pomadka do ust, krem przeciwsłoneczny (najlepiej dwa z filtrem ~25 i 50 do twarzy), balsam po opalaniu, repelenty przeciw komarom, kosmetyki, aparat fotograficzny, jedna ciepła bluza i długie spodnie, ładowarki (+przejściówka amerykańska), power bank, kilka szt. spodek i koszulek (nie brać dużo), wilgotne chusteczki, długopisy dla dzieci i drobniaki dla grajków:)

 

Kolejne części wpisu:

Kuba – Perła Karaibów w 2 tygodnie cz.1.

Kuba – Perła Karaibów w 2 tygodnie cz.2.

Fotorelacja z całej wyprawy (470 zdjęć)

You Might Also Like

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magda

Czy płaciliście podatek lotniskowy?

Martyna

Super, czym robisz fotki?

Jacco

Na co adapter samej wtyczki,jak masz sprzęt na 240v? Do tego potrzebna jest przetwornica.

DAREK

Bardzo fajna relacja 🙂
Lecimy w lutym na 2 tygodnie i chcielibyśmy gdzieś spędzić 3-4 noce w jakimś fajnym miejscu, z piękną plażą, bez masy turystów z VARADERO – taki totalny chillout – co proponujesz ?

Jan

Większość sprzętu działa na napięciu 110-230 V więc nie ma problemu
Ale jak mamy coś co działa tylko na 230 V to problem będzie i wtedy potrzebna jest przetwornica/konwerter